Za oknami piękna jesień w pełni, a to znak, że po wakacjach zostały tylko wspomnienia. Podróżne torby zostały zamienione na plecaki, a w Dębowcu po licowym spotkaniu też zrobiło się trochę ciszej. Jednak grupy organizacyjne nie pozwoliły temu miejscu na długo od siebie odpocząć. W ostatni weekend wolontariusze dbający o to, aby w lipcu 2020 roku było jak najlepiej i jak najpiękniej, zjechali się do tej malowniczej okolicy.
W piątek do Dębowca przybyło około 50 członków grupy organizacyjnej i artystycznej, aby już od samego rana w sobotę rozpocząć pracę nad przygotowaniami 33 SSM w Dębowcu. Piątkowy wieczór upłynął nam na zintegrowaniu się z nowymi członkami grup, których w tym roku przybyło naprawdę sporo! Sobota była bardzo pracowita. Po śniadaniu obydwie grupy, wspólnie zabrały się za podsumowanie ostatniego spotkania i zapoznanie się z nowymi organizatorami na czele z ks. Piotrem Grudniem MS. Rozmawialiśmy głównie o sprawach które wyszły, a które mogą wyjść jeszcze lepiej. Słowa otuchy i mobilizacji, które wygłosił ks. prowincjał Grzegorz Zembroń MS pomogły nam nabrać sił i wyzbyć się wszelakich wątpliwości związanych z sensem wykonywanej przez nas pracy.
W nawale obowiązków nie zapomnieliśmy o najważniejszej Osobie, która nam towarzyszyła od samego początku spotkania – o Bogu, który dodaje nam sił w momentach trudnych i jest sprawcą naszych natchnień. Modlitwa jest stałym punktem zjazdów, więc nie brakowało porannych Mszy św. i wieczornych uwielbień.
Podczas pierwszego spotkania organizującego SSM skupiamy się głównie na poprzednim wydarzeniu. Służy nam ono do zastanowienia się, w którą stronę należy iść podczas organizacji kolejnego. Dlatego, jeżeli chcecie być na bieżąco z naszymi postępami zachęcamy Was do śledzenia strony.
Fot. Joanna Janiczek